Dwa lata temu, jakoś takl byłam wtedy świeżo po chorobie, banda dzieciaków, które moja sis zaprosiła na urodziny obezwładniła mnie, rzuciła na ziemię i wytarzała głowę w mrowisku. Oczywiście włosy miałam później brudne i pełne mrówek. Odmywałam je kilka dni z zielonych śladów po trawie.